Dzień 1 bez tiktoka
4 maja 2025 roku
W nocy dodałam ostatnie dwa filmy na tiktoka.
Jeden to reklama bloga, jakby ktoś tęsknił za moją obecnością w świecie pikseli.
Drugi to wizyta w różowej kawiarnii sprzed 2 dni ...
Odinstalowałam apkę.
Myślałam o niej w ciągu dnia - to świadczy o uzależnieniu.
Jak zareagowali? Czy ktoś coś skomentował? Czy jestem im obojętna?
Sprawdzałam z laptopa.
Nic specjalnego się nie wydarzyło.
W "sercu" powstała tęsknota. Pustka. Smutek, ale i nadzieja na wyzwolenie.
Na wolność.
Kupiłam 2 kursy na Domestika.
W notesie powstał plan.
Potrzebuję nowego pamiętnika, bo ten zarysowałam "panienkami".
Wypiłam pyszne smoothie owocowe z roszponką i cukrem trzcinowym.
Byliśmy w kebabie. Zamówiłam mięso wołowo baranie + warzywa. W domu dodałam więcej ogórka, wegański majonez, rzodkiewkę, sól morską i czosnek.
-----------
Myślę o tym tt. Co tam się dzieje.
Chciałabym zajrzeć, sprawdzić.
Tęsknię.
Staram się nakierować umysł na sztukę, na bloga, na raw food ...
Zaangażowałam się w jeden z kursów. Wykupiony w zeszłym roku.
Polecam te kursy - są tanie, a można z nich wiele wynieść.
W nocy Fortnite - jest kolaboracja z Gwiezdnymi Wojnami.
Od jutra (poniedziałek) chciałabym trzymać się raw nisko histaminowej diety + cukier.
Potrzebuję nowego pamiętnika, aby sobie od nowa wszystko rozpisać.
--------
Jestem przebodźcowana grą i pokarmami wysoko histaminowymi.
Jestem senna. Dobranoc
------
plusy: dodałam zdjęcia bez obróbki - i fajnie, bo wirtualny pamiętnik staje się autentczny, a nie perfekcyjny.